iRIS: Pontus - Leviathan

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 26 sierpnia 2018

Pontus - Leviathan

Leviathan to Belgian Strong Ale uwarzone w holenderskim Brouwerij Pontus. Piwo ma 10% obj. alkoholu, goryczkę 3 na 10, w składzie: woda, słód jęczmienny, cukier kandyzowany, chmiel, drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer ocenione na 50 punktów overall i 42 style. Warka do grudnia 2019.

Butelka 330ml, brak pełnego składu i parametrów na etykiecie, czarny kapsel. Piana nieduża, szybko opada do firanki. Barwa miedziana, opalizująca. W zapachu trochę ciemnego miodu, kandyzowanych owoców i rodzynek. W smaku to samo, dość słodkie, oleiste, wysoko wysycone, ze średnią, ziołowo migdałową goryczką i delikatną, jabłkową kwaskowatością. Na finiszu lekki diacetyl w postaci toffi i alkoholowe rozgrzewanie...

Dość charakterystyczne, ciemne, mocne piwo w klasztornym stylu z Holandii, profilowo podobne do całej masy innych trunków z tamtego regionu, np. Maallust 1818, Muifel Zuster Agatha czy najlepszego z ww Jopen Meesterstuk 2018.

Cena: 3,40€

6,5+/10 pkt