Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 20 maja 2018

Maallust - 1818

1818, z holenderskiego Brouwerij Maallust, to Quadrupel o zawartości alkoholu na poziomie 10% obj. W składzie: woda, słód jęczmienny, cukier kandyzowany, chmiel, drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer 93/76 overall/style. Warka z 2017 roku.


Butelka 300(!)ml, jasna etykieta z niepełnymi danymi o składzie i parametrach trunku, firmowy kapsel. Piana obfita, barwa rubinowa z pływającymi drobinami. W aromacie ubogo - cukier kandyzowany, czereśnie, rodzynki, stary chmiel... W smaku słodkie, znów cukier kandyzowany i czereśnie na pierwszym planie, do tego miód, karmel, suszone owoce i spora ziołowość na finiszu. Goryczka średnia do wysokiej, migdałowo przyprawowa, z pestką z moreli w posmaku. Średnie wysycenie, średnie ciało, lepkie, rozgrzewające, pikantne w odbiorze.


Ogólnie byłoby dużo lepiej, gdyby zmniejszyć przyprawowość i pozbyć się tej dziwnej czereśni czy truskawki...

Cena: 3,70€

6,5+/10 pkt






Zakupione w holenderskim sklepie www.speciaalbierpakket.nl

Browar:
www.maallust.nl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz