Porter Lwowski to ciemne piwo dolnej fermentacji w stylu Porter Bałtycki warzone na Ukrainie w Lvivska Pivovarnya należącym obecnie do Carlsberga. Zawartość alkoholu na poziomie 8% obj., ekstrakt 20% wag. i 34 IBU. Na ratebeer ocenione ne 69 ogółem i 38 punkty w stylu. Minęło 11 miesięcy od butelkowania czyli można powiedzieć, że trunek delikatnie wyleżakowany ;)
Butelka 500ml, złocona etykieta z napisami po ukraińsku, firmowy kapsel. Piana drobno i średnio pęcherzykowa, średnio obfita, barwa ciemno brązowa, raczej klarowna. Aromat czekolady, kakao, wina wiśniowego - to z butelki, po przelaniu natomiast zapach dominuje niestety kanaliza. Na szczęście w smaku tego nie ma, jest półsłodko, do nut czekoladowych dochodzi subtelna paloność, nieco suszonej śliwki, starego drewna, fajne elementy utlenienia (porto, wanilia, sherry). Goryczka minimalna, piwo bardzo gładkie, ułożone, nisko wysycone (choć drobne bąbelki przyjemnie musują na języku). Alkohol, poza przyjemnym rozgrzewaniem w gardle, niewyczuwalny, idealnie wtopiony w całość. W afterteasie przyprawy korzenne i minimalna słonkawość, jakby posmak wody morskiej - intrygujące.
Świetny Porter Bałtycki, dla mnie bije na głowę polskie odpowiedniki z Kormorana, Komesa, Corneliusa czy Ciechana! Bardzo zbalansowany, delikatny, deserowy profil intryguje wielością smaków i bogactwem skojarzeń. Bezapelacyjnie warto potrzymać po zakupie to piwo kilka miesięcy - choćby w ciemnej szafce w pokoju, nie potrzeba od razu zimnej piwnicy. Gdyby jeszcze dopracować aromat...
Cena: 5,20zł
7,5+/10 pkt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz