Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

sobota, 12 marca 2016

Amager + Crooked Stave - Chad, King of The Wild Yeasts

Chad, King of The Wild Yeasts to piwo w stylu Farmhouse Pale Ale ("na Brettach"), warzone w duńskim browarze Amager w kooperacji z kultowym amerykańskim Crooked Stave. Piwo niepasteryzowane, niefiltrowane, ze sporym osadem na dnie butelki, o zawartości alkoholu na poziomie 5%, goryczce 41 IBU, chmielone czterema amerykańskimi chmielami: Simcoe, Mosaic, Citra, Amarillo. W składzie oczywiście woda, słód pilzneński, carapils, płatki owsiane oraz drożdże Brett CMY. Oceny na ratebeer to 94 punkty overall i 70 w stylu.


Butelka 500ml, firmowy kapsel Amager, pełne info o składzie trunku i niepełne (tylko poziom alkoholu) o parametrach. Piana obfita, ale sycząca, szybko opada do chmurkowej warstewki. Barwa jasno żółta, cytrynowa, mętna. Aromat intensywny, orzeźwiający, w cudowny sposób splatają się brettowe nuty funky z cytrusowością amerykańskich chmieli i lekką kwaśnością. W smaku wytrawne, soczyste, lekko cytrynowe, grejpfrutowe, z drugiej strony trawiaste, ziołowe a do tego sporo dzikich, skórzano stajennych posmaków plus kiszona kapusta i taniny. Przez cały czas czuć też dość wysoką, pikantno cierpką goryczkę, lekko zalegającą, przez co jeszcze bardziej zwiększającą nieziemską pijalność trunku. W afterteasie delikatnie witbierowe klimaty a la Król lata Pinty. Nagazowanie średnie, lekkie w odczuciu.


Połączenie amerykańskich chmieli i dzikich drożdży jak zwykle robi robotę! Zwłaszcza w tak lekkim i zwiewnym piwie na lato jak Farmhouse Pale Ale. A drożdże Brett CMY z Crooked Stave to poezja :)
Cena: 24,80zł

8,5/10 pkt






Zakupione w sklepie Piwnica Wrocław: www.facebook.com/piwnica.sklep

Browar:
www.amagerbryghus.dk
www.crookedstave.com



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz