Kwas Beta z Browaru Pinta, uwarzony w
Browarze na Jurze, to trunek w staroniemieckim stylu Lichtenhainer ("niemal zapomniany styl, produkowany do II Wojny Światowej w miasteczku Lichtenhain niedaleko Jeny"). Jest to lekkie, kwaśne, niefiltrowane i pasteryzowane piwo pszeniczne o ekstrakcie
początkowym zaledwie 9% wag.,
alkoholu na poziomie 3,2% obj. i minimalnej goryczce 18 IBU. W składzie mamy słody Weyermann: pilzneński, pszeniczny jasny, monachijski typ I, dymiony bukiem oraz francuski chmiel Strisselspalt i niemiecki Hersbruker. Użyte
drożdże to US-05 oraz bakterie kwasu mlekowego Lactobacillus Helveticus. Na ratebeer oceny - 75 overall i 62 style.
Butelka
500ml, firmowy kapsel, pełne info o składzie i parametrach na
etykiecie. Piana niewielka, szybko znika do zera. Barwa "sino" żółta, mętna. Aromat przyjemny, estrowy - są brzoskwinie, jasne winogrona, arbuz, nieco cytrusów, suchego siana, nawet lekka belgijska dzikość. Wędzonki nie wyczuwam (na szczęście). W smaku kwaskowo, orzeźwiająco, jakiś kwaśny sok owocowy, dojrzałe jabłka, w tle pojawia się delikatna, nienachalna wędzoność, goryczki prawie brak, odrobina kwiatowości i pikantności na finiszu. Nagazowanie niskie, dość pełne jak na 9 BLG.
Ogólnie piwo przypomina troszkę żurek, rozwodnioną wodę z kapusty kiszonej pomieszane z sokiem jabłkowym. Wbrew pozorom smakuje to całkiem przyjemnie. Wydaje mi się, że francuski chmiel Strisselspalt wprowadza przyjemne elementy przypominające te z najlepszych belgijskich jasnych piw (podobnie było już w Królu lata)...
7,5+/10 pkt
Zakupione w sklepie www.sklep.piwaswiata.com
Browar:
www.browarpinta.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz