IPL z Browaru Amber uwarzone w limitowanej serii Po godzinach (200
hektolitrów) to India Pale Lager chmielone amerykańskimi odmianami Chinook, Citra, Cascade oraz polskimi Marynka oraz Sybilla. Piwo ma ekstrakt na poziomie
12,2% wag., alkohol 4,8% obj. i goryczkę 55 IBU. Piwo jest pasteryzowane, w składzie ma tylko dwa jasne słody - pilzneński i pale ale.
Butelka 500ml, zielono biała etykieta i krawatka, pełne info o składzie i
parametrach trunku, firmowy kapsel. Obfita piana, nieco postrzępiona i szybko zmieniająca się w grube pęcherzyki, opadając oblepia szkło. Barwa jasno złota, klarowna. Aromat zaskakująco przyjemny - z butelki wyraźny polski chmiel, iglakowo-trawiasty, po przelaniu dochodzi fajna cytrusowość z cytryną na przodzie, lekką kwiatowością i delikatną żywicą, w tle pilsowa słodowość. Bardzo to przypomina Warmińskie Rewolucje z Kormorana! W smaku również przyjemnie - wita nas delikatna słodowość, herbatnikowość połączona z drożdżowymi estrami (fajna brzoskwinia) i cytrusami z amerykańskich chmieli. W kontrze konkretna goryczka, nieco łodygowa, lekko zalegająca, ale mimo wszystko przyjemna. Wysycenie średnie do wysokiego, pasujące do całości.
Po słabiutkim AIPA z Ambera byłem sceptyczny co do tego piwa. Okazuje się jednak, że niepotrzebnie - browar po raz kolejny udowadnia, że w piwach dolnej fermentacji nie tylko może poszczycić się udanym Porterem Bałtyckim, ale również lekkim, sesyjnym IPL - jest to jeden z lepszych lagerów chmielonych nowofalowo, jakie dotychczas piłem.
Cena: 5,90zł
8-/10 pkt
Dziękujemy. Smacznego!
OdpowiedzUsuń