Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 28 stycznia 2015

Emelisse - White Label Imperial Russian Stout Makers Mark Bourbon Barrel Aged

Imperial Russian Stout Makers Mark Bourbon Barrel Aged z ekskluzywnej "białej serii" holenderskiego browaru Emelisse to RIS leżakowany w beczce po bourbonie Maker's Mark Kentucky Straight Bourbon Whisky (wcześniej z tej serii degustowałem całkiem dobrego Barley Wine leżakowanego w beczce po koniaku). Piwo ma 11% alkoholu przy ekstrakcie 25° Plato, goryczka 75 IBU. Ta wersja RISa z Emelisse ma 100 punktów na ratebeer i 96 punktów w stylu. Zwykła wersja, nie leżakowana w beczkach, była zbyt wytrawna, zobaczymy jak to wypadnie tym razem.


Butelka 330ml, etykieta biała utrzymana w stylu pozostałych piw w serii White Label, kapsel z logo browaru. Barwa czarna, nieprzejrzysta, pod światło nikłe rubinowe przebłyski. Piana brązowa, drobno pęcherzykowa, dość niska, ale trwała i z ładnym lejsingiem. W zapachu zdecydowanie na pierwszym planie czuć nuty beczki, drewna, wanilii, wiórków kokosowych, palonego cukru... W głębi kakao, likier czekoladowy, kawa zbożowa, paloność, rum. Cudowny intensywny aromat, wielowymiarowy i szlachetny. W ustach pełne, gęste, beczkowe naleciałości bardzo wyczuwalne, właściwie powtarza się to co w zapachu - posmak drewna, wanilii, lukrecji, sherry, porto, prażonych migdałów, owoców leśnych... Jest lekka słodycz czekoladowa, delikatna kwaskowość ciemnych owoców (zwłaszcza czarnych winogron, czereśni, jagód), ziemistość w oleistej teksturze i goryczkowa kontra, szlachetna, nie drażniąca, zachęcająca do kolejnych łyków. W aftertease zdecydowana paloność, dąb i ziarno kakaowca. Wysycenie bardzo delikatne, podkreślające walory trunku.


Piwo kompletne, genialne, zbalansowane, leżakowanie w beczkach po bourbonie nadało mu głębi i brakującej w podstawowej wersji szlachetnej waniliowej słodyczy. Gęsty, deserowy i potężny trunek, każdy niuans sensoryczny jest zdecydowany (nie ma potrzeby domyślania się)... RIS, który wysoko zawiesza poprzeczkę dla innych. Cena bardzo niska jak za taki specjał (Mikkellera George leżakowany w beczkach po bourbonie jest 2,5 razy droższy a to niczym mu nie ustępuje)!
Cena: 19,50zł

10/10 pkt




Zakupione w sklepie online: http://piwa-regionalne.com.pl

Browar:
http://www.emelisse.nl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz