iRIS: Maltgarden - Free The Parrots

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 3 czerwca 2020

Maltgarden - Free The Parrots

Free The Parrots z Browaru Maltgarden, uwarzone w Bytów Browar Kaszubski, to Coconut Imperial Stout z dodatkiem kokosa. Piwo górnej fermentacji, niefiltrowane, pasteryzowane, o ekstrakcie początkowym na poziomie 30% wag. i alkoholu 12,2% obj. W składzie: woda, słód jęczmienny, płatki owsiane, słód żytni, słód pszeniczny, kokos (6%), laktoza, chmiel, drożdże. Na ratebeer 100/90 overall/style, na untappd 4,15. Warka do 21/12/23.

Butelka 500ml, czarny kapsel, niepełne info o składzie i pełne o parametrach na niebiesko-czarnej etykiecie. Barwa czarna, nieprzejrzysta, piany praktycznie brak, pływające fragmenty wiórków kokosowych na powierzchni piwa. W zapachu kokos, czekolada, kawa. W smaku słodkie, mocno czekoladowe, kokos ewidentny, w tle kawa, orzeszki coli. Niska do średniej, palona goryczka, lekko alkoholowy finisz. W odbiorze dość pełne, nisko wysycone.