iRIS: Maltgarden - Witness Of Happiness

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

piątek, 8 maja 2020

Maltgarden - Witness Of Happiness

Witness Of Happiness z Browaru Maltgarden, uwarzone w Bytów Browar Kaszubski, to Raspberry Cheesecake Imperial Stout z dodatkiem malin, laktozy i aromatów. Piwo górnej fermentacji, niefiltrowane, pasteryzowane, o ekstrakcie początkowym na poziomie 30% wag. i alkoholu 11,5% obj. W składzie: woda, słód jęczmienny, płatki owsiane, słód żytni, maliny (5%), laktoza, chmiel, naturalne aromaty, drożdże. Na ratebeer 98/56 overall/style, na untappd 3,95. Warka do 29/03/23.

Butelka 500ml, czarny kapsel, niepełne info o składzie i pełne o parametrach na różowo-czarnej etykiecie. Piana nieduża, szybko znika, barwa czarna z brązowymi refleksami. W zapachu intensywny i przyjemny deser czekoladowy z malinami, sernik, milkszejk malinowy. W smaku umiarkowanie słodkie, czekoladowe, lekko kwaskowo-malinowe, deserowe, z nutą goryczkowego espresso na finiszu. Niskie wysycenie, lepkie, dość pełne, gładkie, lekko rozgrzewające.