iRIS: Fuerst Wiacek

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 15 kwietnia 2020

Fuerst Wiacek - HAWT

HAWT z niemieckiego browaru Fuerst Wiacek, to DIPA chmielone na zimno tylko amerykańskim chmielem Simcoe oraz Mosaic. Piwo o zawartości alkoholu na poziomie 8% obj., w składzie: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, chmiel, drożdże, glukoza. Na ratebeer ocenione na 97/76 overall/style. Warka zapuszkowana w dniu 09/02/2020 (6cio miesięczny termin).

Puszka o pojemności 440ml, skąpe informacje o składzie i parametrach na pastelowej etykiecie. Piana średnio obfita, nieco mydlana. Barwa jasnożółta, mocno mętna. W zapachu rześkie cytrusy w typie cytryny, limonki, trochę zboża i geranium w tle. W ustach półwytrawne, cytrusowe, pomarańczowe, cytrynowe, lekko też pikantne (?!) i zestowe. Goryczka średnia, albedowa, średnie, kłujące wysycenie, intensywne w odbiorze.