Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 22 kwietnia 2020

Pressure Drop - Escape Pod Cherry Edition

Escape Pod Cherry Edition z angielskiego Pressure Drop Brewing, to Cherry, Chocolate, Coconut, Vanilla Stout, czyli Imperial Milk Stout z dodatkiem wiśni, kokosa, ziaren kakaowca i wanilii. Piwo o zawartości alkoholu na poziomie 10% obj., w składzie, poza ww dodatkami: woda, słód jęczmienny, owies, pszenica, laktoza, chmiel, drożdże. Na ratebeer niewiele ocen. Warka zapuszkowana w dniu 14/01/2020 (12to miesięczny termin).


Puszka o pojemności 440ml, skąpe informacje o składzie i parametrach na naklejonej etykiecie. Piana obfita, ale nietrwała. Barwa czarna z brązowym refleksem. W aromacie fajny kokos z wanilią, wiśnie w czekoladzie w tle. W smaku z jednej strony lekko kwaskowe, wiśniowe, z drugiej półsłodkie, czekoladowe, kawowe, z nutą kokosa. Goryczka średnia, popiołowa, lekkie umami na finiszu. Niskie do średniego wysycenie, półpełne, nieco rozgrzewające.


Pachnie lepiej niż smakuje - za mało kokosa, za dużo kwaskowatej wiśni, za wodniste body jak na imperiala...

Cena: 34,40zł

7,5/10pkt






Zakupione w sklepie ebrowarium.pl

Browar:
pressuredropbrewing.co.uk


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz