Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

poniedziałek, 23 grudnia 2019

Artezan - No Worries!

No Worries! z Browaru Artezan, to New Zealand IPA o zawartości alkoholu na poziomie 6% obj., chmielone nowozelandzkim chmielem Rakau oraz amerykańskim Mosaic. Piwo niefiltrowane i niepasteryzowane, w składzie: woda, słód jęczmienny, płatki owsiane, pszenica, chmiel, drożdże. Na ratebeer 84/90 overall/style. Warka do 02/02/2020.


Butelka 500ml, firmowy kapsel, etykieta z niepełnym składem i parametrami trunku. Piana mydlana, obfita, dość trwała. Barwa żółta, zamglona. W zapachu średnio intensywne nuty żywiczne, pomelo, delikatna cebulka, lekka kanaliza(?). W smaku dość wytrawne, nieco kwaskowe, lekko cytrusowe, lekko naftowe. Goryczka średnia, żywiczno pikantna, średnie, grube wysycenie, lekkie w odbiorze.


Generalnie ok, choć trochę mało intensywnie, brakuje po prostu chmielowego "buchnięcia" po otwarciu butelki. Zadyszka Artezana trwa...

Cena: 9,97zł

7-/10 pkt






Zakupione w sklepie ebrowarium.pl

Browar:
artezan.pl
www.facebook.com/browar.artezan



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz