iRIS: The Flying Inn

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

piątek, 4 października 2019

The Flying Inn - Scarlet

Scarlet, uwarzone przez hiszpański browar The Flying Inn, to Cherry and Blackberry Farmhouse Sour warzone z dodatkiem wiśni i jeżyn. Piwo zawiera alkohol na poziomie 6% obj., w składzie: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, owoce, chmiel i drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer niewiele ocen. Data ważności od 07/20.

Czarna puszka 440ml, niepełne info o składzie i parametrach na zielono czarnej naklejce. Piana obfita, sycząca, nietrwała. Barwa czerwona, zamglona. W aromacie wiśnie, czarne porzeczki, jeżyny... W smaku dość kwaśne, lekko cierpkie, mocno wiśniowe, nieco mineralne. Wysycenie grube i wysokie, dość rześkie, lekko kompotowe w odbiorze.