iRIS: In Peccatum - Diabolus 2018

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

wtorek, 2 lipca 2019

In Peccatum - Diabolus 2018

Diabolus 2018 z hiszpańskiego browaru In Peccatum Craft Beer, to Quadrupel przez 12 miesięcy leżakowany w beczkach po burbonie. Zawartość alkoholu na poziomie 13% obj., goryczka 25 IBU, w składzie: woda, słód jęczmienny, chmiel, cukier, drożdże. Na ratebeer 47/16 overall/style. Data do 24/07/2022.

Butelka 330ml, czarna etykieta z niepełnymi danymi o składzie i parametrach zawartości, kapsel oblany czarnym woskiem. Piana sycząca, szybko opada do firanki. Barwa rubinowa z pływającymi drobinkami. W zapachu burbon, suszone owoce, trochę waniliny i wosku pszczelego, mało to intensywne (zwłaszcza, jak na roczny BBA). W smaku półsłodkie, znów whisky, rodzynki, melasa, miód, na finiszu trochę wanilii i przypraw. Goryczka niska, ziołowa, wyraźnie alkoholowy finisz. Wysycenie średnie, półpełne w odbiorze.