iRIS: Deer Bear - Let's Cook Blend Battle Vol. 4

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

czwartek, 18 kwietnia 2019

Deer Bear - Let's Cook Blend Battle Vol. 4

Let's Cook Blend Battle Vol. 4 z browaru Deer Bear, uwarzone kontraktowo w Browarze Sady, to Imperial Multi Fruit Gose z mango, morelą, limonką, truskawką, jeżyną, maliną i śliwką. Piwo zawiera 7% obj. alkoholu, jest niefiltrowane, pasteryzowane, na ratebeer ocenione na 82 punktów ogółem i 91 w stylu. Warka do 24/12/2019.

Butelka 500ml, malowana etykieta, niepełne dane o składzie i parametrach zawartości, firmowy kapsel. Pomarańczowe, mocno mętne, z niedużą, szybko znikającą pianą. W zapachu multiwitamina, w smaku lekko kwaskowe, lekko słodkie, mocno owocowe, przebija się marakuja, mango, malina, limonka... Może też nieco cierpkie, mega soczyste, nisko wysycone i dość pełne w odbiorze. Zero alko.