Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

sobota, 16 marca 2019

Deer Bear - Freak Fight

Freak Fight z browaru Deer Bear, uwarzone w Browarze Sady, to DDH DIPA intensywnie chmielone amerykańskimi odmianami Citra i Mosaic oraz australijskim Galaxy. Parametry: 8% obj. alkoholu przy ekstrakcie 19% wag., goryczka na poziomie 2 na 5, w składzie: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, płatki owsiane, płatki ryżowe, chmiel, drożdże. Trunek niefiltrowany, pasteryzowany, na ratebeer oceniony na 95 punktów ogółem i 83 w stylu. Warka do 15/12/2019.


Butelka 500ml, malowana etykieta, pełne dane o składzie i parametrach zawartości, firmowy kapsel. Piana obfita, drobna i trwała. Barwa żółto pomarańczowa, mocno mętna. W zapachu dojrzałe pomarańcze, mango i cebulka. W smaku półsłodkie, soczkowate, multiwitaminkowe, z posmakiem szczypiorku i niską do średniej, lekko granulatową goryczką. W odbiorze mięsiste, pijalne, średnio wysycone. Oczywiście zero alko.


Wyszło bardzo fajne, soczyste Imperialne IPA w stylu New England, napakowane owocami i fajnym, cebulkowym motywem w tle (ok w smaku, w zapachu niekoniecznie).

Cena: 9,88zł

8/10pkt
Zakupione w sklepie ebrowarium.pl

Browar:
deerbear.pl

Autor: o

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)