iRIS: Rockmill - DDH Juicy Symphony

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 10 marca 2019

Rockmill - DDH Juicy Symphony

DDH Juicy Symphony z Browaru Rockmill, uwarzone w Bytów Browar Kaszubski, to podwójnie chmielone na zimno Triple New England IPA. Jest to jasne, mocne, niefiltrowane i niepasteryzowane piwo górnej fermentacji o ekstrakcie początkowym na poziomie 21% wag., alkoholu 9% obj. i goryczce 2 na 6. W składzie: woda, słód jęczmienny, płatki owsiane, płatki pszenne, amerykański chmiel Citra, Galaxy oraz Mosaic, drożdże. Na ratebeer 87/47 punkty overall/style. Warka do 22/08/19.

Butelka 330ml, firmowy kapsel, pełne info o składzie i parametrach na etykiecie. Piana średnia, długo utrzymuje się w postaci chmurki. Barwa złoto pomarańczowa, mętna. W zapachu nuty granulatu chmielowego, dojrzałych mango, marakui, mandarynek i pszenicy. Mało intensywnie w porównaniu do wersji nie DDH, która przecież "buchała" cytrusami i białymi owocami. W smaku półsłodkie, cytrusowe, pomarańczowe, z fajnym mango w aftertejsie i średnią, szorstką goryczką. Wysycenie niskie do średniego, bardzo soczyste w odbiorze, alkohol niby lekko rozgrzewa, ale i tak nieźle ukryty jak na 9%.