Fleur Sauvage z belgijskiego browaru De Dochter van
de Korenaar, to Farmhouse Ale, a właściwie ich piwo Belle Fleur IPA leżakowane 13 miesięcy w dębowych beczkach i wydane w limitowanej edycji 900 butelek. Parametry: zawartość alkoholu na poziomie
6% obj., 14º Plato, w składzie: woda,
słód jęczmienny, słód pszeniczny, amerykański chmiel Cascade, Summit,
Citra, Crystal, Centennial, angielski Pilgrim i słoweński Aurora oraz
drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer ocenione na 97 punktów ogółem i 97 w stylu. Warka do kwietnia 2020.
Butelka o pojemności 500ml, zielona etykieta z niepełnymi danymi o
składzie i
parametrach trunku, firmowy kapsel. Gushing po otwarciu. Piana obfita, ale szybko opada do chmurki. Barwa złota, mętna. W aromacie głównie nuty funky, brettowe - siano, skóra, do tego trochę kwiatów, białego wina, czerstwego pieczywa... W smaku półwytrawne, lekko kwaskowe, lekko cytrusowe, mocno dzikie, z posmakiem gumy balonowej i dębiny. Wysoka do średniej, pestkowa goryczka, lekko szorstkie, wysoko wysycone w odbiorze.
Reasumując zaskakująco dużo bretów, charakter chmielowy bardziej w goryczce niż motywach cytrusowych... no i ten nieprzyjemny gushing... Chyba wersja podstawowa nieco bardziej mi podeszła.
Cena: 8,12€7,5+/10 pkt
Zakupione w belgijskim sklepie www.bieresgourmet.be
Browar:
www.dedochtervandekorenaar.be
www.dedochtervandekorenaar.be/pdf
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz