iRIS: St. Bernardus

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 20 czerwca 2018

St. Bernardus - Wit

Wit Watou to Witbier od belgijskich trapistów z St. Bernardus Brouwerij, warzony z dodatkiem kolendry. Jest to jasne, lekkie, pszeniczne piwo górnej fermentacji, niefiltrowane, refermentowane w butelkach, zawierające 5,5% alkoholu. W składzie: woda, słód jęczmienny, pszenice, cukier, chmiel, drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer 91 punktów ogółem i 99 w stylu, co daje miejsce w Top 50.

Brązowa butelka 750 ml, korek, drucik, niepełny skład i parametry trunku na foliowej etykiecie. Piana obfita, ale mydlana. Barwa żółta, mętna. W zapachu kolendra, pieczywo pszenne, banany... W smaku bardzo podobnie, półsłodkie, kolendrowo zbożowe, z niedużą, ziołową goryczką. Wysycenie średnie do wysokiego.