Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

sobota, 16 czerwca 2018

Alvinne - Cuvée de Mortagne Virgin Oak

Cuvée de Mortagne Virgin Oak, z belgijskiego Brouwerij Alvinne, to ich limitowana wersja Quadrupla Land van Mortagne leżakowanego w czystych dębowych beczkach z dębu francuskiego. Piwo o zawartości alkoholu na poziomie 12,8% obj., niefiltrowane, refermentowane w butelkach. W składzie: woda, słód, chmiel, cukier i dzikie drożdże Morpheus. Na ratebeer ocenione na 98/93 punktów overall/style.


Brązowa butelka 750ml, skromna etykieta z niepełnymi danymi o składzie i parametrach zawartości, goły kapsel. Piana jest, ale dość gruba, szybko opada do firanki. Barwa rubinowa, zamglona. W zapachu dominują nuty winne, nuty starej beczki, migdałów, do tego rodzynki, karmel, ciemny miód. W smaku słodkie, pełne, są figi, są pestki, jest melasa, odrobina czerwonych owoców (dojrzała wiśnia, żurawina), na finiszu znów pojawia się migdał, sherry, porto. Goryczka wysoka, ziołowa, nieco piołunowa, niskie do średniego wysycenie, alkoholowe, dość przyjemne rozgrzewanie. W odbiorze likierowe, oleiste i złożone, pięknie się otwierające "z czasem".


Kolejna odsłona Cuvée de Mortagne i znów dobra robota. Może nie podeszło mi aż tak bardzo jak wersja podstawowa czy wersja Pedro Ximénez, ale już od Piment d’Espelette sporo lepsze.

Cena: 17,26€

8,5+/10 pkt





Zakupione w belgijskim sklepie www.bieresgourmet.be

Browar:
www.alvinne.be

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz