Cuvée de Mortagne Virgin Oak, z belgijskiego Brouwerij Alvinne,
to ich limitowana wersja Quadrupla Land van Mortagne leżakowanego w czystych dębowych beczkach z dębu francuskiego. Piwo o zawartości alkoholu na poziomie 12,8% obj., niefiltrowane,
refermentowane w butelkach. W składzie: woda, słód, chmiel, cukier i dzikie drożdże Morpheus. Na ratebeer ocenione na 98/93 punktów overall/style.
Brązowa butelka
750ml, skromna etykieta z niepełnymi danymi o
składzie i
parametrach zawartości, goły kapsel. Piana jest, ale dość gruba, szybko opada do firanki. Barwa
rubinowa, zamglona. W zapachu dominują nuty winne, nuty starej beczki, migdałów, do tego rodzynki, karmel, ciemny miód. W smaku słodkie, pełne, są figi, są pestki, jest melasa, odrobina czerwonych owoców (dojrzała wiśnia, żurawina), na finiszu znów pojawia się migdał, sherry, porto. Goryczka wysoka, ziołowa, nieco piołunowa, niskie do średniego wysycenie, alkoholowe, dość przyjemne rozgrzewanie. W odbiorze likierowe, oleiste i złożone, pięknie się otwierające "z czasem".
Kolejna odsłona Cuvée de Mortagne i znów dobra robota. Może nie podeszło mi aż tak bardzo jak wersja podstawowa czy wersja Pedro Ximénez, ale już od Piment d’Espelette sporo lepsze.
Cena: 17,26€
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz