Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 29 marca 2017

Boulevard - Dark Truth Imperial Stout

Dark Truth Imperial Stout z amerykańskiego komercyjnego Boulevard Brewing Company, to Imperial Stout wydany w serii Smokestack Series. Piwo zawiera alkohol na poziomie 9,7% obj., ekstrakt 21% wag. i goryczkę 60 IBU. W składzie woda, słód pale, amber 50, cara 120, cara 300, czekoladowy, palony jęczmień, czekoladowy żytni, pszeniczny, żytni, płatki owsiane, płatki owsiane z miodem, brązowy cukier, ciemny brązowy cukier, niemiecki chmiel Magnum, Perle, amerykański Zeus, oraz Citra, drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer 98 punktów ogółem i 77 w stylu. Warka do 25/10/18.


Grawerowana butelka 355ml, niepełne dane o składzie i parametrach na etykiecie i kontrze, firmowy kapsel, krawatka. Piana bardzo obfita, drobna, trwała. Barwa mahoniowo brązowa, nieco za jasna. Aromat to kawa zbożowa, suszone śliwki, zioła, karmel. W smaku dużo lepiej - jest sporo karmelowej słodyczy, rodzynek, fig, melasy, jest czekolada, kawa, na finiszu wino porto, sherry... Gdzieś na końcu pojawia się nutka sfermentowanego głogu czy owocu dzikiej róży - bardzo frapujące, rozbudza wspomnienia z dzieciństwa i jesienny, ścięty mrozem głóg... Goryczka niska do średniej, tytoniowa, palona, ziemista, ładnie ukryty alkohol. Niskie wysycenie, całkiem fajne ciało, lekko popiołowe, wyklejające w odbiorze.


Chyba taka interpretacja RISa w belgijskim stylu odpowiada mi bardziej, niż niejeden belgijski odpowiednik (no może jest to poziom Ardenne Stout). Bardzo długie posmaki i wymieszanie klasycznych smaków stoutu z ciemnym, mocnym belgiem wydaje się ciekawą propozycją dla sympatyków wszelkich quadów czy BDSA.
Cena: 4,95€

8,5+/10 pkt





Zakupione w belgijskim sklepie www.beergium.com

Browar:
boulevard.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz