Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

wtorek, 25 sierpnia 2015

HaandBryggeriet - Nissefar Fatlagret

Nissefar Fatlagret z browaru HaandBryggeriet to Old Ale warzone sezonowo na święta Bożego Narodzenia i dodatkowo leżakowane w beczkach po mocnym trunku Aquavit (Akevitt - destylat pędzony w Skandynawii od XV wieku o zawartości alkoholu na poziomie +- 40% obj.). Piwo ma 7% alkoholu, 25-30 IBU, jest niepasteryzowane, niefiltrowane i refermentowane w butelce. Na ratebeer ocenione na 95 punktów ogółem i 91 w stylu, co daje miejsce w Top 50. Piwo rozlewane w kwietniu 2013 roku, czyli ma za sobą dwu letni okres leżakowania :)



Butelka 500ml, niepełne info o składzie i parametrach trunku na etykiecie, kapsel czarny golas. Piana kremowa, gęsta, drobna i trwała, ładnie oblepia szkło. Barwa ciemno brązowa, prawie czarna, nieprzejrzysta z bordowymi przebłyskami. W aromacie na pierwszym planie dębowa beczka, porto, wanilia, czekolada i lukrecja, w tle kawa naturalna, nuty opiekane oraz lekka wędzonka bukowa. W smaku podobnie - piwo jest dość słodkie, pełne, likierowe i lekko popiołowe w odczuciu, na drugim planie są rodzynki, figi, wędzone śliwki węgierki. Goryczka niewysoka, pestkowo korzenna, nagazowanie średnie do niskiego, drobne, kłujące w język. Alkohol przyjemnie rozgrzewa w przełyku, choć mógłby być nieco lepiej ułożony. W posmaku fajne skojarzenie z brandy.


Podobnie jak opisywany wcześniej Nissefar nie leżakowany w beczce, piwo jest niesamowicie smaczne i bogate. Beczka dodała mu słodkości, treściwości i uczyniła bardziej deserowym, gęstym piwem do powolnego sączenia i rozkoszowania się nim. Klasa!
Cena: 21,00zł

8,5+/10 pkt







Zakupione w sklepie piwa-regionalne.com.pl

Browar:
www.haandbryggeriet.net

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz