Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

piątek, 10 lipca 2015

Kraftwerk - Czort

Czort, ze śląskiego browaru kontraktowego Kraftwerk, to Nut Brown Ale, uwarzone w Browarze Reden Świętochłowice (aktualnie ReCraft). Piwo ma ekstrakt na poziomie 12% wag., alkohol 4,5% obj., chmielone angielskimi chmielami East Kent Goldings oraz Pilgrim (ponoć wnosi nuty jagodowe). Jest to piwo ciemne górnej fermentacji na drożdżach S-04, niepasteryzowane, niefiltrowane. 69/79 na ratebeer.


Butelka 500ml, pełne info o składzie i parametrach (poza rodzajami słodów i IBU) na czarnej etykiecie z rysunkiem Czorta, czarny goły kapsel. Pianka nieduża, średnio i drobno pęcherzykowa, nietrwała. Barwa brązowa, mocna herbata, lekko zmętniona. Aromat delikatny, jest karmel, nieco czekolady, orzechów laskowych, miodu spadziowego i delikatna siareczka po zamieszaniu. W smaku dużo mniej słodkie niż zapowiadał to zapach - do karmelu dochodzi paloność, słodycz na niskim poziomie, za to jest kwaskowość od ciemnych słodów co niestety mi przeszkadza, siareczka w smaku jest wyraźniejsza i również niekorzystnie wpływa na odbiór. Goryczka niska, korzenna, nagazowanie niskie do średniego, lekko lepkie w odczuciu, choć z drugiej strony wodniste i puste.


Mocno karmelowy Brown Ale z nutką orzechów laskowych w aromacie i orzechów włoskich w smaku, lekki, wytrawny i teoretycznie sesyjny. W praktyce jednak zbyt płaski, mało się tu dzieje poza ww karmelem i orzechem, za mało słodyczy, a nieduża co prawda, ale jednak wyczuwalna kanaliza zakłóca odbiór całości. Trunek niewart swojej ceny. Brown Foot bije go na głowę.
Cena: 7,99zł

5,5/10 pkt






Zakupione w Kaliszu w Tesco www.tesco.pl

Browar:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz