Black IPA od AleBrowaru, choć z poprawionymi etykietami i w nowej pół litrowej butelce "z długą szyjką", to oczywiście Black Hope. 6,2% alkoholu obj. przy ekstrakcie na poziomie 16% wag. i goryczce 65 IBU. W składzie pięć amerykańskich
chmieli: Simcoe, Chinook, Citra, Cascade i Palisade oraz oczywiście drożdże górnej fermentacji. 95 (i 93 w stylu) punktów na ratebeer. Czy nadal jest to więc wyśmienite "piwo o czarnym charakterze, ale jasnej duszy"? Przekonajmy się...
Piana średnia, drobno pęcherzykowa, dość szybko opada do cienkiej warstwy, barwa nieprzejrzysta, niemalże czarna z miedzianymi refleksami. W aromacie cytrusy o kwaskowym charakterze, żywica, prażone ziarno i kakaowo-kawowe nuty. W smaku dość wytrawnie, lekkie, niewielka słodycz pochodząca od słodów, nie ma spodziewanej kwaśności, średnia paloność i goryczka ziołowo-chmielowa, dość wysoka ale krótkotrwała, przyjemna. Nagazowanie dość niskie, drobne. Posmaki sosu sojowego, gorzkiej czekolady, limonki, iglaków, spalenizny.
Nie jest to najlepsze Black IPA jakie piłem, daleko mu choćby do Śrupa z SzałuPiw. Przede wszystkim sprawia wrażenie dość wodnistego, zwyczajnie brak tu ciała, słodowej bazy oraz lekko odgazowanego... Fajna goryczka i palona guma to nie wszystko.
Cena: 7,20zł
7/10 pkt
Zakupione w Kaliszu w Alkoflora: https://www.facebook.com/Alkoflora
Browar:
http://www.alebrowar.pl/
https://www.facebook.com/AleBrowar
Browar:
http://www.alebrowar.pl/
https://www.facebook.com/AleBrowar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz