Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 14 grudnia 2014

Motörhead - Bastards Lager

Motörhead Bastards Lager ze szwedzkiego browaru Krönleins Bryggeri to jasny lager uwarzony na cześć  heavy metalowego zespołu Motörhead. Czy "zwykły" lager może mieć coś wspólnego z muzyką tego właśnie zespołu? Ostra, gitarowa i bezkompromisowa nijak ma się do bezpłciowego, nisko alkoholowego i z małą zawartością chmieli, trunku. A może chodzi tu raczej o luzacki i niewymagający styl życia, o niezłomny i nie ulegający wpływom czy modom światopogląd? Lager to lager, nie żadna nowofalowa papka;)



Butelka 330ml, nieczytelna ciemno-popielata etykieta ze złotymi napisami, dedykowany kapsel, brak informacji o parametrach piwa jak i o pełnym jego składzie, wiemy jedynie, że alkohol na poziomie 4,7% obj. Piana dość bujna, średnio i grubo pęcherzykowa, bardzo krótkotrwała, barwa słomkowa, jasnozłota, klarowna. Aromat jest identyczny jak w pierwszym lepszym polskim lagerze-koncerniaku. Jednym słowem - nijaki, bardzo znikoma nuta zwietrzałego chmielu. W smaku dość delikatnie, lekka słodowa baza skontrowana lekką ziołową goryczką. Na tyle jest to wszystko delikatne, że po prostu zbyt wodniste, niewyraźne, ubogie. Jedynie średnie wysycenie powoduje, że coś się w tym piwie w ogóle dzieje...



Lager, bez wad i bez zalet, ot zwykły lager, pusty i przewidywalny, dla wielu niestety wciąż jedyny i najlepszy.
Cena: prezent

4/10 pkt.





Zakupione w Kaliszu w Alkoflora: https://www.facebook.com/Alkoflora

Browar:
http://www.brandsforfans.se







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz