Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

wtorek, 2 grudnia 2014

Carlow O’Hara’s - Leann Folláin

Leann Folláin to piwo z irlandzkiego browaru craftowego Carlow O’Hara’s. Jest to Dry Stout, a właściwie Extra Irish Stout - ciemne piwo górnej fermentacji z akcentami ciemnej czekolady, kawy oraz wanilii... Zawartość alkoholu 6%, ekstrakt 14,5° Plato, goryczka 45 IBU. Na ratebeer ocenione na 92 punkty overall i 98 style, co daje miejsce w Top 50.


Butelka 500ml, fajna etykieta, krawatka i firmowy kapsel, szczegółowe informacje o składzie piwa trzeba jednak doczytać na stronie browaru. Po nalaniu super drobna i gęsta beżowa piana, ładny lejsing, barwa ciemno brązowa, prawie czarna. W aromacie kawa z mlekiem, wanilia i palone słody - wyraźny i przyjemny aromat. W smaku jest jeszcze lepiej - do tego wszystkiego co w zapachu dołącza czekolada (gorzka jak i mleczna), trufla, marcepan, troszkę ziemistych, popiołowych nut, nadających pełni i aksamitności, a przede wszystkim intrygującej chropowatości w odczuciu w ustach. Początkowa mleczna słodycz szybko kontrowana jest fajną goryczką chmielowo-paloną.


Świetny stout! Dość treściwy, bogaty a jednocześnie pijalny dzięki fajnemu zbalansowaniu jego deserowej i sesyjno-wytrawnej strony. Alkohol niewyczuwalny (poza delikatnym rozgrzewaniem w przełyku chwilkę po połknięciu), goryczka przyjemna, nasycenie średnie. Ma on w sobie coś z ułożonego dobrego RISa pomieszanego z coffee milk stoutem. Szkoda, że ich uwarzony wspólnie z Pintą Lublin to Dublin jest jednak o klasę gorszy.

Cena: 12zł

9/10 pkt






Zakupione: Poznańskie Targi Piwne 2014: targipiwne.pl

Browar:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz