iRIS: Chimay - Grande Réserve Vieillie En Barriques (02/2018)

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

sobota, 8 września 2018

Chimay - Grande Réserve Vieillie En Barriques (02/2018)

Grande Réserve Vieillie En Barriques (02/2018) z belgijskiego browaru trapistów Chimay, to Belgian Dark Strong Ale, będące blendem Chimay Blue leżakowanego od 6 do 12 miesięcy w różnych drewnianych beczkach: 34% z beczki z dębu francuskiego, 41% z beczki z dębu amerykańskiego, 25% z beczki po whisky. Trunek ma 10,5% alkoholu, jest niefiltrowany, niepasteryzowany, refermentowany w butelkach, na ratebeer maksymalne 100 punktów ogółem i 99 w stylu, co daje miejsce w Top 50. Data butelkowania 02/2018 (5 lat termin przydatności).

Gruba, grawerowana, malowana butelka o pojemności 750ml, niepełne dane o składzie i parametrach, znaczek Authentic Trappist Product, korek z drucikiem. Miedziano rubinowe, opalizujące, z obfitą, grubą, ale trwałą pianą. W zapachu suszone figi, kandyzowane owoce, melasa, wanilina... Nie jest to mega intensywne jak w amerykańskich "barel ejdżach", ale przyjemne. W smaku dość słodkie, rodzynkowe, karmelowe, ziołowe, z posmakami dojrzałego winogrona, porto, sherry, dębowej beczki, wanilii i rozgrzewającym whisky na finiszu. Niska do średniej, przyprawowo migdałowa goryczka, wysokie, musujące wysycenie, jednocześnie intensywne i delikatne w odbiorze, choć mogłoby być gęściejsze...