iRIS: Amager + Pipeworks - Electric Rattlesnæke

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

poniedziałek, 10 września 2018

Amager + Pipeworks - Electric Rattlesnæke

Electric Rattlesnæke uwarzony w duńskim Amager Bryghus w kooperacji z amerykańskim Pipeworks Brewing Company, to Oaked Dark Barley Wine. Alkohol dochodzi tu do poziomu 9% obj., goryczka 46 IBU, do chmielenia użyto amerykańskich odmian Columbus oraz Lemondrop. W składzie: woda, słód maris otter, pilzneński, special B, palony jęczmień, carafa 2 special, słód pszeniczny, cukier trzcinowy Rapadura, chmiel i drożdże górnej fermentacji US-ale. Na ratebeer 86 punkty ogółem i 49 w stylu. Warka do 07/2021.

Butelka 330ml, firmowy kapsel, pełne info o składzie trunku i niepełne o parametrach. Piana obfita, drobna i całkiem trwała. Barwa miedziana, brzydko zmętniona, z pływającymi drobinami. Aromat mało intensywny - trochę karmelu, rodzynek, trochę czerstwego chleba... W smaku podobnie, półsłodkie, brzeczkowe, melasowe, landrynkowe, z niedużą, ziołowo pestkową goryczką i alkoholowym finiszem. Niskie wysycenie, oleiste w odbiorze.