Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 25 czerwca 2017

Lost Abbey - Angel's Share Bourbon Barrel-Aged

The Angel's Share Bourbon Barrel-Aged z amerykańskiego The Lost Abbey, to English Barley Wine leżakowane w dębowych beczkach po bourbonie Heaven Hill. Piwo zawiera 12,5% obj. alkoholu, jest refermentowane w butelkach i według twórców jest to Barrel-Aged English Style Barleywine. Na ratebeer ocenione na maksymalne 100 punktów ogółem i tyle samo w stylu, co daje bardzo wysokie miejsce w Top 50. Vintage 2016.


Butelka 375ml, niepełne dane o składzie i parametrach, korek owinięty drucikiem. Piana niewielka, sycząca, szybko opada praktycznie do zera. Barwa brązowa, nieprzejrzysta. W aromacie średnio intensywna, przyjemna wanilia, dębina, bourbon, karmel, suszone owoce, toffi i melasa. W smaku słodkie, lepkie, sporo wanilii, sporo whisky, sporo melasy, toffi a nawet czekolady i daktyli - czyli generalnie powtórka tego, co w zapachu, ale dużo intensywniejsze, wyraźniejsze. Goryczka zaznaczona, palona, tytoniowa. Zaskakujący jest wyraźny alkohol, wręcz jakby dolano tu nieco bourbona, wbrew jednak pozorom daje to fajną kontrę do słodyczy, wanilii, karmelu. Wysycenie niskie do średniego, raczej dość rzadkie jak na tak ekstraktywne piwo, lekko szorstkie, popiołowe w odbiorze.


Aromat z butelki mega przyjemny, po przelaniu dużo słabszy, w ustach za to bardzo wyraziste, słodkie, zarówno słodowe nuty typowe dla EBW jak i elementy barrel agingu jak najbardziej obecne. Warto poleżakować jeszcze z rok czy dwa, jest szansa, że doszłyby ciekawe nuty utlenienia i bardziej ułożył się alkohol.
Cena: 14,87€

8,5/10 pkt





Zakupione w belgijskim sklepie www.beergium.com

Browar:
lostabbey.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz