iRIS: Browar Stu Mostów - WRCLW Rye RIS Bourbon Barrel Aged Raspberries

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

sobota, 4 marca 2017

Browar Stu Mostów - WRCLW Rye RIS Bourbon Barrel Aged Raspberries

WRCLW Rye RIS Bourbon Barrel Aged Raspberries to Imperial Stout leżakowany w dębowych beczkach po Bourbonie z dodatkiem malin, uwarzony we wrocławskim Browarze Stu Mostów i wydany w serii WRCLW Barrel Aged Series. Parametry i skład takie same jak w wersji podstawowej czy BBA: ekstrakt 23% wag., alkohol 10,2% obj. i goryczka 62 IBU. W składzie woda, słód pilzneński, żytni, karmelowy 400 EBC, monachijski, pszeniczny czekoladowy, barwiący, maliny, cukier, niemiecki chmiel Magnum i Tettnanger, drożdże. Piwo niefiltrowane i niepasteryzowane. Na ratebeer 96 punktów ogółem i 30 w stylu. Data ważności do 03/08/2017.

Butelka 330ml, czarny kapsel z logo browaru, etykieta z niepełnym składem i dokładnie określonymi parametrami trunku. Piana niska, drobna, ale trwała. Barwa czarna, nieprzejrzysta. W aromacie sporo nut beczkowych - głównie wanilia, czerwone wino, troszkę kokosa, w tle wiśnia w czekoladzie, malina. W smaku malina już znacznie silniejsza, jest kwaskowo, jest słodkawo, jest też kawowo i kakaowo. Likierowa faktura, lekko cierpkie, taniczne w odbiorze, na finiszu czerwone wino, wanilia. Goryczka nieduża, palono przyprawowa. Ładnie ukryty, rozgrzewający alkohol, nieduże, drobne wysycenie.

Chyba najfajniejsze z wszystkich trzech wersji, wydaje mi się, że beczka na tle czekolady i kawy została tu wręcz podbita dzięki kwaskowo-malinowej nutce... Co ważne zero jakichkolwiek oznak infekcji i nieźle ułożony alkohol.

Cena: 18,40zł

8/10 pkt