Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

piątek, 29 kwietnia 2016

Blaugies - Saison D’Epeautre

Saison D’Epeautre z niewielkiego, rodzinnego Brasserie de Blaugies w Belgii, to oczywiście lekki Saison - jasne piwo górnej fermentacji, w tym przypadku warzone z dodatkiem orkiszu. W składzie także woda, słód jęczmienny, chmiel, woda oraz belgijskie drożdże. Alkohol na poziomie 6% obj., piwo niefiltrowane, refermentowane w butelkach. Na ratebeer 93/89 punkty overall/style przy ponad pół tysiąca ocen.


Butelka "szampanówka" o pojemności 750ml z korkiem owiniętym drucikiem, skromną etykietą bez kontry z niepełnymi danymi o składzie i parametrach zawartości. Bardzo obfita piana, która po dynamicznym otwarciu wylatuje jak z szampana, dość jednak trwała i zdobiąca szkło. Barwa jasna, słomkowa, lekko mętna. W aromacie dominują ziołowo-przyprawowe nuty z dodatkiem kwiatów w typie mniszka, moreli i lekkiej stajni. Smak delikatny, półwytrawny, odrobina winogronowej słodyczy i biszkoptów dobrze komponuje się z ziołami, dojrzała brzoskwinia i czerwony pieprz na finiszu. Goryczka niewielka, "mleczowa". W afterteasie jakieś dziwne naleciałości starej, nie do końca przyjemnej beczki lub korka. Wysycenie średnie, lekkie w odbiorze.


Ogólnie smaczny trunek, ale jako Saison mało orzeźwiający, na dłuższą metę lekko mdły i monotonny. Nie pomaga też dziwny posmak stęchłego drewna (stary korek, po lekkim ogrzaniu, wyczuwalny nawet w zapachu).
Cena: 3,00

7/10 pkt





Zakupione w Belgii w Bierhalle Deconinck: www.bierhalledeconinck.be

Browar:
www.brasseriedeblaugies.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz