Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

czwartek, 7 stycznia 2016

Birbant - ABW

ABW z browaru kontraktowego Birbant warzącego w Zarzeczu to American Barley Wine chmielone amerykańskim Mosaic, Zeus, Simcoe, Centennial,  Cascade, Citra oraz niemieckim Magnum. Użyto tylko jednego słodu - pale ale oraz cukru do podbicia ekstraktu, który wynosi 24,5 BLG, alkohol 10,5% obj., a goryczka to 100 IBU. Drożdże górnej fermentacji US-05. Piwo niefiltrowane i pasteryzowane. Na ratebeer ocenione na 91 punkty ogółem i 65 w stylu.


Butelka 330ml, zielona metalizująca etykieta z pełnym info o składzie i parametrach zawartości, czarny kapsel z białym logo browaru. Piana biała, drobno i średnio pęcherzykowa, choć nie jest bardzo obfita to całkiem ładnie zdobi szkło. Barwa złota, opalizująca. Aromat intensywny, oczywiście głównie chmielowy - są wyraźne cytrusy, świerk i dojrzałe owoce tropikalne. Super! W smaku jest to również bomba chmielowa, bezkompromisowo napakowana żywicą, skórką pomarańczy, grejpfrutem, marakują, z solidną goryczą... Na drugim biegunie jest solidna podstawa słodowa, słodka, gęsta, lepka, wyklejająca, trochę landrynkowa... Finisz alkoholowy, likierowy, nieco drapiący i mocno rozgrzewający. Nagazowanie niskie.


Trudno jednoznacznie zawyrokować, czy taka ilość i intensywność chmieli pasuje do ABW czy bardziej do IIPA, w każdym razie treściwość, oleistość i słodycz trunku wskazują, że jest to jednak mocno chmielowe Barley Wine, z nie do końca ułożonym alkoholem. Piwo wybitnie deserowe i skierowane do prawdziwych Hop Headów, do "wtajemniczonych"... Porównywalne z Barley Wine z Doctor Brew czy (najlepszym z tej trójki) Quatro od Pinty

Cena: 12,50zł

8-/10 pkt





Zakupione we Wrocławiu w sklepie specjalistycznym


Browar:
www.facebook.com/browarBirbant
www.browarbirbant.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz