Milk Stout z Browaru Tenczynek (należącego do Browarów
Regionalnych Jakubiak) to oczywiście Sweet Stout z dodatkiem laktozy. Ciemne, niefiltrowane piwo chmielone przy użyciu trzech odmian chmielu: niemieckiego - Magnum, polskiego - Sybilla oraz pochodzącego z Australii Vic Secret. Parametrowo mamy tu 4,6% obj. alkoholu przy 14° Plato, a w zasypie sześć rodzajów słodu: pilzneński, caraaroma, caramunich, czekoladowy żytni, czekoladowy pszeniczny, pszeniczny oraz drożdże górnej fermentacji Safale S-04. Trunek dość chłodno przyjęty przez smakoszy, na ratebeer bardzo nisko oceniony.
Grawerowana
butelka 500ml, biało czarna etykieta, krawatka, pełny skład i
parametry trunku (poza poziomem goryczki), firmowy kapsel. Piana raczej obfita, kremowa ze sporą ilością grubszych pęcherzyków, mimo to nie opada za szybko. Barwa ciemno brunatna, mętna, nieprzejrzysta. W aromacie głównie kawa zbożowa, czekolada, chmiel w postaci świerku i cytrusów. Smak kwaskowy (przypominający zepsute pomarańcze i serwatkę), lekko słodki, mleczny (przypominający kawę inkę z mlekiem). Goryczka średnia, żywiczno ziemista, długa, niefajna. W afterteasie posmaki kanalizacyjne i masełko. Nagazowanie średnie, półpełne w odbiorze.
Zaczęło się dobrze - ładna piana, dość przyjemny aromat, wyraźny australijski chmiel... Niestety w smaku nie do przyjęcia - skąd ta dziwna, nieprzyjemna kwaśność?
Ps.
Po ogrzaniu wychodzi w aromacie też coś przypominającego mdlący diacetyl, no chyba że to laktoza tak tu "pachnie"...
5-/10 pkt
Zakupione we Wrocławiu w sklepie specjalistycznym dzięki uprzejmości Marka S.
Browar:
http://browary-jakubiak.pl
www.facebook.com/BrowarTenczynekPiwo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz