Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 6 grudnia 2015

Pracownia Piwa - Mr. Hard’s Rocks

Mr. Hard’s Rocks z podkrakowskiego browaru Pracownia Piwa to ciemny, mocny Russian Imperial Stout. Piwo górnej fermentacji o ekstrakcie początkowym na poziomie 25% wag., alkoholu 10% obj. oraz 53 IBU. Użyto słodów: jęczmiennego, pszenicznego, karmelowego, palonego jęczmienia, czekoladowego oraz amerykańskich chmieli Columbus, Amarillo i brytyjskiego Challenger. Piwo niefiltrowane i niepasteryzowane. Na ratebeer ocenione aż na maksymalne 100 punktów ogółem i 95 w stylu. Warka do 18/09/2016.


330ml butelka, goły złoty kapsel i etykieta foliowa zawierająca pełne dane na temat parametrów i niepełny skład trunku. Piana brązowa, niska, sycząca i nietrwała. Barwa czarna, nieprzejrzysta, na dnie pływają jakieś kawałki drożdży. Aromat przyjemny, mieszanka kawy, kakao i paloności, w tle nieśmiałe nutki lukrecji, wanilii i jagód. W smaku najpierw lekka słodycz czekoladowa, szybko przechodząca w kawę espresso z odrobiną sosu sojowego, na finiszu prażone ziarno, czarne owoce i kawa zbożowa. Goryczka średnia, palono tytoniowa. Wysycenie niskie do średniego, drobne, lekko musujące na języku. Alkohol zaznaczony, ale szlachetny, rozgrzewający. Półpełne, nieznacznie wyklejające w odbiorze z niewielką popiołowością.


Pierwszy raz piwo to degustowałem z kranu na Poznańskich Targach Piwnych 2014 i wtedy nie zrobiło na mnie aż takiego wrażenia - powód był prosty, tego samego wieczoru piłem beczkowego Black z Mikkellera. Po roku, w domowym zaciszu stwierdzam, że jest to bardzo dobry RIS, jeden z najlepszych w Polsce, aczkolwiek do światowej czołówki brak mu trochę ciała, oleistości, gęstości...
Cena: 18,00zł

8+/10 pkt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz