Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

czwartek, 26 marca 2015

Raduga - Lost Weekend

Uwarzony w Zodiaku Lost Weekend z browaru kontraktowanego Raduga to piwo w stylu Black IPA z dodatkiem słodu żytniego i pszenicznego. Na etykiecie widnieje napis Rye India Black Ale, w składzie mamy zatem amerykańskie chmiele: Warrior, Mosaic, Amarillo, Cascade i Simcoe. Ekstrakt 16° Blg, alkohol 6,5% obj. oraz goryczka 70 IBU. Na ratebeer 98 punktów i 96 w stylu. Czy okaże się tak dobre jak Sunset Blvd (w końcu też z żytem:)?


Butelka 500ml, etykieta tym razem nawiązująca do amerykańskiego filmu z 1945 roku "Lost Weekend" nagrodzonego czterema Oscarami, pełne dane o składzie i parametrach (poza ekstraktem), czarny kapsel. Piana kremowa, bujna, drobno pęcherzykowa, ładnie oblepia szkło i pozostaje obecna do końca degustacji. Barwa czarna, nieprzejrzysta. Aromat po prostu świetny, intensywnie cytrusowy, świerkowy, gdzieś w tle paloność, kakao i whisky. W smaku wytrawnie, jest żywica, prażone ziarno, skórka grejpfruta, goryczka ziołowa na dość wysokim poziomie, przyjemna, krótkotrwała. Piwo sprawia wrażenie gęstego (ale nie zaklejającego, nie jest słodkie), aksamitnego, nagazowanie średnie do niskiego, alkohol dobrze ukryty. Pałęta się gdzieś w posmaku lekki diacetyl, choć to tak na granicy percepcji.


Bardzo dobrze zbalansowana Black IPA, dodatek żyta wyraźnie wpłynął na poprawę odbioru piwa, złagodził solidnie chmielenie i dodał gładkości. Kolejne udane piwo z Browaru Raduga!
Cena: 7,60zł

8,5/10 pkt





Zakupione w sklepie online: www.ebrowarium.pl

Browar:
browarraduga.pl
www.facebook.com/BrowarRaduga



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz