iRIS: Wylam + Whiplash - Veer Towards Chaos

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

wtorek, 27 listopada 2018

Wylam + Whiplash - Veer Towards Chaos

Veer Towards Chaos, uwarzone w angielskim Wylam Brewery kooperacyjnie z irlandzkim Whiplash Beer, to DDH IPA podwójnie chmielone na zimno amerykańskimi odmianami: Chinnok BBC, El Dorado, Amarillo oraz Mosaic BBC. Piwo ma 7% obj. alkoholu, 16,7° Plato, w składzie: woda, słód jęczmienny, pszenica, chmiel, drożdże. Na ratebeer 97/98 overall/style. Warka z terminem do 01/05/2019 roku.

Puszka 440ml, brak pełnego składu i parametrów na kolorowej etykiecie. Piana nieduża, mydlana, szybko znika, barwa żółta, mętna. W aromacie intensywne, świeże cytrusy i owoce tropikalne. W smaku półwytrawne, soczkowe, jest pomarańcza, jest grejpfrut, jest mango, jest średnia, albedowo zestowa goryczką na finiszu. Wysycenie średnie, lekko szorstkie, nieźle pijalne, zero alko.