iRIS: ReCraft - 21 Wee Heavy

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

piątek, 19 stycznia 2018

ReCraft - 21 Wee Heavy

21 Wee Heavy, z browaru ReCraft, to Scotch Ale - piwo przez 11 miesięcy leżakowane w browarze, niefiltrowane i niepasteryzowane. W składzie: woda, słody jęczmienne, chmiel, drożdże górnej fermentacji US-05. Trunek ma 21° Plato, alkohol na poziomie 8,5% obj., IBU 1 n1 3. Na ratebeer oceniony na 95 punktów overall i 95 style, co daje miejsce w Top 50. Warka do 23/03/2019.

Butelka 330ml w kartoniku, foliowa etykieta z niepełnymi informacjami o składzie i parametrach zawartości, czarny kapsel owinięty kremowym kapturkiem. Nieduża, drobna i średnio trwała piana, miedziana, mętna barwa. W aromacie głównie suszone i kandyzowane owoce, ciasto drożdżowe i karmel. W smaku dość słodkie, są rodzynki, toffi, miód, zioła. Całkiem solidna, migdałowo pieprzowa goryczka, średnie do niskiego wysycenie, oleiste i ułożone w odbiorze.