iRIS: Ballast Point - Sculpin IPA

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

czwartek, 9 marca 2017

Ballast Point - Sculpin IPA

Sculpin IPA z amerykańskiego Ballast Point Brewing Company to jasne, górno fermentacyjne India Pale Ale o zawartości alkoholu na poziomie 7% obj. i goryczce 70 IBU, chmielone nowofalowymi odmianami. Na ratebeer ocenione na maksymalne 100 punktów ogółem jak i w stylu, co daje wysoką pozycje w Top 50, do tego cała masa nagród na międzynarodowych konkursach (w tym 2 razy złoto na World Beer Cup i na European Beer Star Awards). Warka oznaczona jako: SC 1447, 16335 15:28.

Butelka o pojemności 355ml, kolorowa etykieta, krawatka, firmowy kapsel, szczątkowe dane o składzie i parametrach zawartości. Piana średnio oczkowa, niezbyt trwała. Barwa złota, opalizująca. Aromat średnio intensywny, trochę dojrzałych cytrusów, trochę mango, liczi i iglaków. W smaku półwytrawne, intensywnie cytrusowe, owocowe, z nutką naftowo iglakową i delikatnym geranium w posmaku. Goryczka spora, długa, żywiczna. Wysycenie średnie.