Cuvée de Mortagne Piment d’Espelette, z belgijskiego Brouwerij Alvinne,
to ich limitowana wersja (500 butelek) Land van Mortagne przez 6 miesięcy leżakowana w beczkach po francuskim czerwonym winie Margaux z dodatkiem ręcznie zbieranych suszonych papryczek (tzw. pieprz z Espelette). Jest to więc ciemny, dziki, mocny Wild Quadrupel - piwo górnej fermentacji w
"trapistowsko-funky" stylu dodatkowo z nutami dębowej beczki po czerwonym winie i pikantnością papryk. Piwo
zawiera 12,8% obj. alkoholu, jest niefiltrowane i
refermentowane w butelkach.
W składzie mamy wodę, słód, chmiel, cukier i dzikie drożdże Morpheus. Na ratebeer ocenione na 86 punkty ogółem i 47. Warka z datą do sierpnia 2019.
Butelka 500ml, skromna biała etykieta z niepełnymi danymi o
składzie i
parametrach samego trunku, złoty kapsel. Pianka nieduża, kremowa, pozostaje w postaci chmurki. Barwa brązowo rubinowa, mętna. Nuty czerwonego wina, ciemnego winogrona, kandyzowanych owoców, piwnicy i ziół składają się na bukiet delikatnego zapachu. W smaku wyraźnie intensywniejsze, dość słodkie, nuty winno taniczne plus minimalna kwaskowość schodzą na drugi plan, głównie dominują kandyzowane i suszone owoce, karmel, śliwki, marcepan, kokos i niestety palące papryczki, pieprz. Goryczka średnia, migdałowo głogowa, wysycenie niskie. W ustach pełne, treściwe, z długimi posmakami i ułożonym alkoholem.
Uważam, że to samo piwo bez dodatku pikantnych papryczek byłoby o klasę lepsze. Fajny posmak starej beczki, lekko dziki, winny i kokosowy na tle ciężkich, typowo quadruplowych estrów potrafi rozwalić na łopatki niejednego malkontenta (patrz choćby podstawowa wersja Cuvée De Mortagne) - tu to się do końca nie udało...
Cena: 10,95€
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz