Magic Ghost z
belgijskiego regionalnego Brasserie Fantôme to Belgian Ale z dodatkiem zielonej herbaty (według ratebeer Belgian Strong Ale).
Alkohol na poziomie 8% obj., piwo niefiltrowane, refermentowane w
butelkach. Skład: woda, słód, chmiel, drożdże, cukier i herbata. Na ratebeer 89/84 punkty overall/style przy ponad 300 głosach. Najlepiej spożyć do końca 2018 roku.
Zielona
butelka
"szampanówka" o pojemności 750ml ze białym kapslem, pod którym
dodatkowo znajduje się korek, skromną białą etykietą z malowanym
"duszkiem", z
kontrą, z lakonicznymi danymi o składzie i parametrach zawartości. Pana drobna, pozostaje dość długo w postaci pierzynki. Barwa słomkowo zielona ze sporą ilością pływających drobnych cząsteczek herbaty/drożdży/chmielu(?). Aromat dziki, estrowy i ziołowo herbaciany jednocześnie, raczej przyjemny. W smaku półwytrawne, delikatnie kwaskowe, delikatnie słodkawe, z nutami siana, stajni, mleczu i brzoskwiń. Nieprzyjemna goryczka, właśnie taka jak po rozgryzieniu mniszka lekarskiego czy mleczu, wręcz chemiczna. W posmakach ewidentnie zielona herbata, lekka pikantność i alkohol w stylu amolu... Wysycenie średnie do niskiego, cierpkie i dość lekkie w odbiorze.
Kolejny Fantôme, który lepiej wygląda na papierze niż smakuje w rzeczywistości. Niby intrygujące funky, pijalność blondów i herbaciane smaczki (uwielbiam zieloną herbatę), ale łącznie piwo muli i męczy już po kilku łykach...
Cena: 6,50€
6,5/10 pkt
Zakupione w belgijskim w sklepie online www.bieresgourmet.be
Browar:
www.fantome.be
www.facebook.com/BrasserieFantome
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz