iRIS: Kees - Caramel Fudge Stout

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

piątek, 6 stycznia 2017

Kees - Caramel Fudge Stout

Caramel Fudge Stout z holenderskiego Brouwerij Kees, to Imperial Stout z dodatkiem karmelu i czekolady. Alkohol 11,5% obj., goryczka 45 IBU, w składzie, poza ww dodatkami: woda, słód pale ale, amerykański chmiel Cascade i Summit, drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer piwo ocenione na 99 punktów ogółem i 93 w stylu. Data przydatności do 12/2020.

Butelka 330ml, brązowo czarno biała etykieta z niepełnym info o parametrach i składzie piwa, firmowy kapsel. Piana brązowa, drobna, obfita. Kolor ciemno brązowy, nieprzejrzysty. W aromacie dominuje intensywny karmel, toffi i, wspomniane w nazwie, krówki, w tle kawa cappuccino, nutella, likier... Smak również konkretny, w sumie powtórka tego co w zapachu - dużo karmelowej słodyczy, dużo kakaowej goryczki, niskie do średniego nasycenie, likierowy, rozgrzewający alkohol, lepkie, średnio gęste.

Konkretny trunek, takie trochę skrzyżowanie Noa Pecan Mud Cake z Anagramem, pytanie tylko, czy efekt ten uzyskano jedynie z dodatku karmelu i czekolady? A jeśli tak, to ciekawe w jakiej formie je dodawano?

Cena: 2,97€

8+/10 pkt