Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

wtorek, 4 października 2016

Fantôme - Printemps

Printemps, z belgijskiego regionalnego Brasserie Fantôme, to Saison z przyprawami, warzony w okresie wiosennym, przy czym jego receptura zmieniana jest co roku. Alkohol na poziomie 8% obj., piwo niefiltrowane, refermentowane w butelkach. Skład: woda, słód, chmiel, drożdże, cukier i przyprawy. Na ratebeer 96/94 punkty overall/style przy ponad 600 głosach.


Zielona butelka "szampanówka" o pojemności 750ml ze srebrnym kapslem, pod którym dodatkowo znajduje się korek, skromną zieloną etykietą z malowanym "duszkiem", z kontrą, z lakonicznymi danymi o składzie i parametrach zawartości. Pana obfita, średnio oczkowa, szybko opada do chmurki. Barwa pomarańczowo bursztynowa, mętna. Aromat głównie przyprawowy, ziołowy, z pierwszoplanowym zapachem szałwii, tymianku, lipy, w tle kandyzowane owoce, miód, syrop na kaszel... W smaku podobnie, jest owocowa słodycz, suszone morele, głóg, wino domowe, odrobina starej skóry, siana... Goryczka średnia, pikantno ziołowa, lekko garbnikowa, zalegająca. Alkohol lekko rozgrzewający, posmaki w typie cukierków "ice". Wysycenie średnie, dość pełne, słodowe w odbiorze.


Ten lekko miętowy, anyżkowy posmak "ajsów" nie do końca gra w tym piwie i to w sumie jedyny, ale fundamentalny, zarzut... Po wypiciu kilku łyków piwo "męczy". A mógł być całkiem fajny Saison...
Cena: 31,50€

6-/10 pkt






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz