Anabelle z Doctor Brew, to uwarzone wraz z angielskim vlogerem Simonem Martinem (nazwa na cześć jego najmłodszej córki), w wielkopolskim Browarze Bartek, Belgian IPA, chmielone niemieckim Magnum, japońskim Sorachi Ace, australijskim Enigma i amerykańskimi Centennial oraz Simcoe. Piwo ma dość wysokie parametry -
ekstrakt 18%, alkohol 8,5% a goryczka aż 100 IBU. W zasypie słód pale ale,
pszeniczny, monachijski i karmelowy. Na ratebeer 86 punktów ogólnie i 73 w stylu.
Butelka
500ml, czarna etykieta z białymi i jasno różowymi napisami, pełne dane o składzie i parametrach, czarny kapsel z białym logo. Piwo
jest niepasteryzowane i niefiltrowane. Po przelaniu do szkła tworzy się spora, drobna piana, która dość szybko opada do firanki. Barwa bursztynowo pomarańczowa, mętna. W aromacie estry (brzoskwinie, kandyzowane owoce) wzbogacone o nuty ciasteczkowo drożdżowe oraz lekkie funky (siano, skóra). Super! Smak początkowo zadziwia wytrawnością, po chwili jednak pojawia się delikatna figowa słodycz, ananas w zalewie, morela... Jest też odrobina owocowej kwaskowatości, która szybko ustępuje miejsca (za)wysokiej goryczce o głogowo pestkowym profilu. W afterteasie fenole - pieprz ziołowy, goździki. Nagazowanie średnie do wysokiego, spora pełnia w odbiorze, alkohol obecny, nieco rozpuszczalnikowy na finiszu.
Jak na kraftową wersję tripla wyszło bardzo interesująco - są fenole, są estry, jest odrobina stajni... Nieco za wysoka, tępa goryczka i zbyt wyeksponowany alkohol co prawda do poprawy, ale ogólnie niezłe piwo.
Cena: 8,25zł.7,5/10 pkt
Zakupione w sklepie online: piwa-regionalne.com.pl
Browar:
www.doctorbrew.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz