Leffe Royale z belgijskiego browaru trapistów Abbaye de Leffe (należącego do koncernu InBev) warzone jest w Stella Artois w Leuven od 2012 roku. Jest to jasne, mocne piwo górnej fermentacji w stylu Belgian Strong Ale o zawartości alkoholu na poziomie 7,5% obj., chmielone trzema odmianami chmieli. Brak informacji na temat ewentualnej refermentacji. Na ratebeer ocenione na 55 punktów ogółem i 41 w stylu.
Piękna butelka od szampana 0,75l z grubego, brązowego szkła, zamiast kapsla - korek
opleciony drucikiem, zamiast etykiety cała butelka owinięta ciemną matową folią z białymi gałązkami chmielu... Niepełne dane o składzie i parametrach zawartości. Piana
bujna, średnio pęcherzykowa, szybko znika do 5mm, słaby lejsing.
Barwa złota, klarowna. W aromacie słabo - czuć słód pilzneński lub podobny z charakterystyczną kukurydzą, trochę estrów w typie jasnego winogrona, brzoskwini, białego wina... Smak na szczęście wyraźniejszy - jest nieco słodyczy kandyzowanych owoców, rodzynek, jest suszona morela, półsłodkie wino gronowe. Goryczka niewielka, ziołowa. W afterteasie nuty przyprawowe i likierowe. Nagazowanie średnie, alkohol obecny (niby ok, ale posmak lekko rozpuszczalnikowy).
Odnoszę wrażenie, że piwa "dla marketów" zbyt szybko opuszczają browar... Mam nieodparte wrażenie, że są robione "naprędce", na wczoraj - nie do końca ułożone, wodnisto-alkoholowe, słabo aromatyczne... Leffe Blonde degustowane rok temu, zakupione w sklepie specjalistycznym, bez "marketowej akcji", było jednym z lepszych blondów, jakie piłem - wersja tescowa 0,75l za 11,99 - wodnista i płaska...
Cena: 14,99zł
6,5/10 pkt
Zakupione w Kaliszu w Tesco: www.tesco.pl
Browar:
http://www.leffe.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz