iRIS: Camba Bavaria - Black Pearl (Imperial Stout)

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

czwartek, 29 października 2015

Camba Bavaria - Black Pearl (Imperial Stout)

Black Pearl z niemieckiego browaru Camba Bavaria to RIS o zawartości alkoholu na poziomie 9,8% obj., ekstrakcie 21,5% wag. i goryczce 49 IBU. Zastosowano dwa chmiele z Anglii - Goldings, Fuggles oraz jeden z USA - Cluster. W składzie, poza słodami jęczmiennymi i pszenicznymi, jest też owies. Piwo zostało nagrodzone srebrnym medalem na International Craft Beer Award 2014, na ratebeer ocenione na 92 punktów ogółem i 40 w stylu.

Butelka 330ml, niepełne dane na temat parametrów i składu na etykiecie, dedykowany kapsel. Obfita, beżowa piana, całkiem trwała jak na RISa. Barwa ciemna, nieprzejrzysta, prawie czarna. W aromacie głównie czekolada, kawa, melasa, likier i wanilia. Wyraźnie i przyjemnie. W smaku równie wyraźna świeżo palona kawa, trufle w czekoladzie, fajna słodycz Milk Stouta, odrobina tanin i porto. Goryczka średnia, palono likierowa. Nagazowanie średnie do niskiego, pełne i lekko ziemiste w odczuciu z przyjemną aksamitnością od owsa.

Pomimo moich obaw całkiem udany Russian Imperial Stout z Niemiec. Piwo troszkę u mnie leżakowało (pozostały już tylko 4 miesiące do końca terminu), więc trunek zdążył się ułożyć, alkohol fajnie wkomponowany, szlachetny, są miłe nuty utlenienia, Sherry, Brandy...

Cena: 11,50zł

8,5/10 pkt