Building Bridges to kooperacyjne West Coast IPA duńskiego Amager Bryghus z piwowarami ze szwedzkiego Oppigårds Bryggeri. Piwo
zawiera alkohol na poziomie 7% obj., wysoką goryczkę 130 IBU, użyte
chmiele to niemiecki Herkules oraz amerykańskie: Chinook Columbus, Citra, Centennial, Cascade, Amarillo. W składzie mamy też słód pilzneński, słód pszeniczny, pszenicę,
drożdże górnej fermentacji US Ale oraz miód. 98 punktów ogółem oraz 98 w stylu na
ratebeer!
Butelka 500ml, firmowy czarny kapsel z białym logo Amager, pełne info o składzie trunku i niepełne o parametrach. Piana bardzo obfita, ale dość szybko opada do postrzępionych chmurek zostawiając jednocześnie na szkle niewielki lejsing. Barwa jasno złota, opalizująca. Aromat delikatny, jest odrobina cytrusów, odrobina żywicy, przejrzała marakuja i białe owoce, białe wino. W smaku bardziej wyraziste, landrynkowo-żelkowa słodycz kontrowana jest dość wysoką goryczką, długą i nieco zalegającą. Na finiszu likierowy alkohol, wyraźnie rozgrzewający, aczkolwiek nie jest nieprzyjemny. Nagazowanie średnie do wysokiego, szczypiące, lekko oleista, fajna tekstura.
To dziwne, aby do wytrawnego w założeniu piwa w stylu west coast dodawać miód (?!)... i faktycznie wyszło raczej deserowo, słodko-gorzki likier do nieśpiesznego sączenia, bardziej jak jakieś Imperial IPA. Brak tu też bardziej zdecydowanego nachmielenia na aromat w porównaniu do wcześniejszych ejli z tego browaru. Ot dość dobre piwo, niczym się zbytnio nie wyróżniające.
Cena: 20,00zł
7,5/10 pkt
Browar:Butelka 500ml, firmowy czarny kapsel z białym logo Amager, pełne info o składzie trunku i niepełne o parametrach. Piana bardzo obfita, ale dość szybko opada do postrzępionych chmurek zostawiając jednocześnie na szkle niewielki lejsing. Barwa jasno złota, opalizująca. Aromat delikatny, jest odrobina cytrusów, odrobina żywicy, przejrzała marakuja i białe owoce, białe wino. W smaku bardziej wyraziste, landrynkowo-żelkowa słodycz kontrowana jest dość wysoką goryczką, długą i nieco zalegającą. Na finiszu likierowy alkohol, wyraźnie rozgrzewający, aczkolwiek nie jest nieprzyjemny. Nagazowanie średnie do wysokiego, szczypiące, lekko oleista, fajna tekstura.
To dziwne, aby do wytrawnego w założeniu piwa w stylu west coast dodawać miód (?!)... i faktycznie wyszło raczej deserowo, słodko-gorzki likier do nieśpiesznego sączenia, bardziej jak jakieś Imperial IPA. Brak tu też bardziej zdecydowanego nachmielenia na aromat w porównaniu do wcześniejszych ejli z tego browaru. Ot dość dobre piwo, niczym się zbytnio nie wyróżniające.
Cena: 20,00zł
7,5/10 pkt
www.amagerbryghus.dk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz