Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

środa, 21 stycznia 2015

Olimp - Zefir

Uwarzony w Wąsoszu dla Browaru Olimp Zefir to APA, chmielona jednym rodzajem chmielu, czyli Single Hop Pale Ale. Jest to jednak piwo wyjątkowe, bo w całości chmielone nowym eksperymentalnym polskim chmielem Oktawia, dostarczonym przez Pawła Piłata. W teorii ma to być aromat tropikalny połączony z nutami kwiatowymi (zwłaszcza róża i hibiskus). Na etykiecie widnieje info, że jest to Oktawia Pale Ale (w końcu nie ma tu amerykańskich chmieli). Piwo lekkie, sesyjne, 13° Plato i 5% alkoholu, brak danych o IBU. Czy zatem Zefir z Olimpu orzeźwia jak zefirek w upalne lato na plaży?


Butelka 500ml, etykieta w odcieniach błękitnych, pełne dane o zawartości (poza goryczką), kapsel czarny. Barwa jasno pomarańczowa, mętna, piana średnio pęcherzykowa, dość szybko opada do kożuszka. Aromat średnio intensywny, owocowy, na pierwszym planie trawa cytrynowa, kwaśne limonki i pomarańcze pomieszane z zapachem belgijskiego blonda, czyli brzoskwinie, morele, guma balonowa, lekka ziołowość, a nawet gdzieś w dali siano i dzikie drożdże (których tu nota bene przecież nie ma), troszkę iglaków. Bardzo interesujący zapach. W smaku kwaskowo, lekka słodycz świeżego chleba, drożdży, jabłek, niska kwiatowo-ziołowa goryczka. Jak najbardziej na miejscu są skojarzenia z piwem pszenicznym i wspomnianym już belgijskim blondem.


Dziwne to piwo, "mało apy w tej apie", piwo jest po prostu kwaskowo-słodkawe, dość nisko wysycone, wodniste i prawie pozbawione goryczki. Smakuje jak zbyt świeże piwo domowe, chyba że po prostu trafiła mi się zepsuta butelka...
Cena: 6,90zł

5,5/10 pkt






Zakupione w Kaliszu w Alkoflora: https://www.facebook.com/Alkoflora

Browar:
http://browarolimp.pl
https://www.facebook.com/browar.olimp




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz