Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

sobota, 28 lipca 2018

Bliksem - Black Sabbath

Black Sabbath, z holenderskiego Brouwerij Bliksem, to Quadrupel o zawartości alkoholu na poziomie 10% obj. i goryczce 32 IBU, w składzie: woda, słód jęczmienny, owies, syrop klonowy, cukier, chmiel, drożdże górnej fermentacji. Na ratebeer 86/50 overall/style.


Butelka 330ml, czarna etykieta z niepełnymi danymi o składzie i parametrach trunku, czarny kapsel. Piana nieduża, szybko znika, barwa rubinowa, klarowna. W zapachu suszone jabłko, brandy, cukier kandyzowany, żurawina... W smaku półsłodkie, znów motyw suszonej żurawiny na przodzie ze swoją delikatną kwaskowatością i cierpkością, do tego trochę kandyzowanych owoców, karmelu, ziół. Średnia, pestkowa, długa i zalegajaca goryczka, średnie wysycenie, dość rzadkie, ładnie ułożone alko.


Znów okazuje się, że kolejny holenderski browar nie do końca potrafi uwarzyć poprawnego quada - zbyt estrowo, zbyt fenolowo, tu akurat najbliżej do "truskawkowego" Maallust 1818.

Cena: 3,15€

6,5+/10 pkt





Zakupione w holenderskim sklepie www.speciaalbierpakket.nl

Browar:
www.brouwerijbliksem.nl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz