Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

sobota, 17 marca 2018

Jackie O's - Black Mask

Black Mask z amerykańskiego Jackie O’s Pub & Brewery, to Imperial Stout z dodatkiem lasek wanilii, ziaren kakaowca i kawy, przez rok leżakowany w beczkach po bourbonie. Piwo zawiera alkohol na poziomie 12% obj., na ratebeer ocenione na 98 punktów ogółem i 84 w stylu. Vintage 2017.


Butelka 375ml, brak danych o składzie i parametrach (poza ABV) na kolorowej etykiecie, firmowy kapsel. Drobna, beżowa, trwała pianka, czarna barwa z brązowym refleksem. W zapachu intensywna wanilia, kawa, czekolada, bounty... W smaku półsłodkie, nieco popiołowe, wszystkiego jest tu po trochu - kakao, wanilia, kawa, bourbon, średnia, palono tytoniowa goryczka... Do tego niskie wysycenie, troszkę wątłe body, lekka pikantność i rozgrzewające alko na finiszu.


Ogólnie oczywiście bardzo fajne piwo, aczkolwiek smak nie nadąża za aromatem - odrobinkę mało intensywne, zbyt ugrzecznione, a dodatki nie do końca zagrały, przykrywając pozytywy barrel ageingu...
Cena: 14,04€

8+/10 pkt






Zakupione w belgijskim w sklepie www.beergium.com

Browar:
jackieos.com


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz