iRIS: Six°North + De Ranke - ATC 1.2 Speyside

Wstępniak.

Zacząłem swój blog 17go października 2014r., cel - oddzielić dobre od złego, ocenić na bieżąco obiektywnie i (bardziej)subiektywnie to co wypiłem, dorobić się własnej bazy piwnej, do której można zawsze wrócić i przypomnieć sobie, co konkretne piwo sobą reprezentuje. Ostatni tydzień to 1 piwo każdego dnia (maraton jak dla mnie, bo zazwyczaj piwo - najczęściej pszeniczniaki (szczytem był Paulaner czy Primator) i wytwory Browaru Fortuna dostępne w marketach - pijałem tylko w weekendy), poprzedzone długim studiowaniem zapachu, smaku i prezencji samego trunku. Zamiast jednak wrócić do najlepszego, mam już całą listę nowych piw do spróbowania, listę klasyków z gatunku "must-have" a niemal każdego dnia odkrywam nowe perełki do zdobycia. Nawet siebie nie podejrzewałem, że można za małe piwo dać 30-50zł i jeszcze być z tego dumnym, a po wypiciu usatysfakcjonowanym!

niedziela, 10 grudnia 2017

Six°North + De Ranke - ATC 1.2 Speyside

ATC 1.2 Speyside ze szkockiego Six°North (czyli Six Degrees North), to uwarzone kooperacyjnie z belgijskim Brouwerij De Ranke, Belgian Strong Ale (podobno sztandarowe piwo z De Ranke - Noir de Dottignies) leżakowane w dębowych beczkach po szkockiej whisky Speyside. W składzie: woda, słód jęczmienny, chmiel, drożdże. Zawartość alkoholu to 9,2% obj., na ratebeer ocenione na 94 punkty ogółem i 94 w stylu.

Butelka 330ml, niepełne dane o składzie i parametrach, czarny kapsel. Piana obfita ale mydlana, szybko opada prawie do zera. Barwa miedziano brązowa, lekko mętna. W zapachu rodzynki, miód, parkiet, whisky. W smaku półwytrawne, lekko słodkie, z kwaskowym, morelowym posmakiem, melasą, figami, przyprawami. Nieduża, ziołowa goryczka, delikatny lakier i stara beczka w aftertejsie. Średnie do wysokiego wysycenie, niezbyt gęste w odbiorze, rozgrzewające.